Skałka Żabnica - Pniówek Pawłowice 2 - 0

Skałka: Nowak, Przerwa, Dancik, Romancik, Vesely, Mojik, Vozar (80' Gdovicin), Sołtysek, Kucz (85' Janis), Matus, Jetko (60'Chowaniec)
Bramki;
Cybulski 72' sam
Sołtysek 74'

Żółte kartki
Przerwa 33'
Sołtysek 36'
Kucz 83'

Pierwsze 45 minut mecz z Pinówkem przypominały mecz z Koszarawą, Pinówek dominował do niego należała inicjatywa Skałka grała nerwowo bez pomysłu na grę większość podań była nie celna i nie dokładna. Pierwszy strzał który mógł zagrozić bramce gość padł z wolnego w 14' strzelał Adam Kucz. Drugi strzał na bramkę Pinówka Skałka oddała dopiero w 44' szczęścia próbował  Matus lecz jego strzał bez problemu obronił bramkarz gości. w 44' piłka po rykoszecie trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Nowaka. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości szczeliwie Skałka nie straciła bramki. Druga połowa była całkiem odmienna dominowali gracze Skałki stwarzając mnóstwo akcji lecz najczęściej brakowało wykończenia. Pierwszą bramkowa sytuacje gospodarze stworzyli w 50' kiedy to Vozar wykonał rajd prawą stroną i oddał strzał który o centymetry minął słupek. w 66' w sytuacji sam na sam po błędach obrońców Pinówka znalazł się Martin Matus lecz z najbliższej odległości nie zdołał pokonać bramkarza, kolejną dogodną sytuacje miał Chowaniec który w swoim stylu opanował piłkę w polu karnym gości jednak w tym wypadku również zabrakło precyzji. W 70' pięknym strzałem głowa po rzucie rożnym popisał się Sołtysek lecz piłka trafiła w stojącego na linii bramkowej Matusa. W 72' rzut wolny z prawej strony wykonywał Mojik do piłki najwyżej wyskoczył Cybulski... obrońca Pinówka w który tak niefortunnie wybił piłkę ze trafiła w spojenie słupka z poprzeczką i wpadła do bramki i było 1-0 dla Skałki. Po tej bramce zawodnicy Skałki złapali "wiatr w żagle" czego owocem był piękny gol Roberta Sołtyska który wykończył wspaniałe podanie Adama Kucza. W samej końcówce dogodną sytuacje miał Matus lecz nie pokonał bramkarza. Mecz z Pinówkem zakończył się zasłużonym zwycięstwem 2-0 zwłaszcza biorąc pod uwagę druga część spotkania, warto podkreślić dobrą postawę Sołtyska który  w pełni się zrehabilitował za mecz z Koszarawą oraz Juraja Dancika który był przeszkodą nie do przejścia, oby wszystkie mecze były w takim wykonaniu jak druga połowa z Pinówkem a o utrzymanie możemy być spokojni.