Skałka
Żabnica - TS Koszarawa Żywiec 0 - 2
Składy
Skałka:
Nowak, Vesely, Dancik, Romancik (82' Sołtysek), Mojik, Przerwa (60'Vozar), Kucz, Tymiński
(73'Stasica), Jaroszek, Matus, Jetko (60'Chowaniec)
Koszarawa:
Kiełpin, Starowicz, Szmatiuk, Mazur, Sibouih, Dudziński, Jarosz,
Maślorz, Maszka (73' Stolarczyk), Bizacki (90'Jasiczek), Przybyła
Żółte kartki:
Tymiński 44'
Jaroszek 45'
Vozar 85'
Dancik 85'
Goście z Żywca zasłużenie wywieźli trzy
punkty z Węgierskiej Górki. Mecz określany mianem derbów żywiecczyzny był
meczem walki, twardej męskiej gry czego owocem było 6 "żółtek". Spotkanie
rozpoczęło się od ataków gości, dopiero w 16' zawodnicy Skałki chwilowo
przejęli inicjatywę. W 24' padła pierwsza bramka dla gości lecz sędzia
słusznie dopatrzył się spalonego, odpowiedzą był strzał Jana Jetko lecz
piłka po jego strzale poszybowała wysoko nad poprzeczką. Najlepszą sytuacje
gospodarze mieli w 34' wtedy to Martin Matus znalazł się w wybornej sytuacji
lecz nie zdołał skierować piłki strzeżonej przez Seweryna Kiełpina. Dogodną
sytuacje miał również Jetko w 43' po podaniu Adama Kucza z wolnego. Pierwsza
połowa była wyrównana z lekkim wskazaniem na gości. W drugiej połowie do
głosu częściej zaczęli dochodzić goście którzy objęli inicjatywę, lecz swoje
sytuacje również stwarzali gospodarze dobra okazję miał Jetko w 51' lecz
jego strzał trafił wprost w bramkarza który pewnie chwycił piłkę, odpowiedz
gości byłą natychmiastowa bramkę na 1-0 zdobył Przybyła w 52'. Po tej bramce
gospodarze odważniej zaatakowali lecz to nie przyniosło efektu natomiast
Koszarawa dzięki temu tworzyła groźne kontry tylko dzięki nieporadności
zawodników gości Skałka nie traciła kolejnych bramek. W 89' po błędzie
Sołtyska piłkę dopadł Bizacki który w dniu swoich 34 urodzin podwyższył na
2-0. W drużynie gospodarzy zawiodła organizacja gry oraz bardzo duża liczba
strat i nie dokładnych podań. Miejmy nadzieje że po tej porażce nasi
piłkarze szybko wyciągną wnioski i solidniej przygotują się do kolejnego
arcytrudnego meczu z Pniówkiem Pawłowice Śl.